Książki pisane rymowaną prozą uwielbiają dzieci i rodzice. Najczęściej są zabawne, bywają wzruszające. Rytmiczne, łatwe do zapamiętania. Towarzyszą dzieciom przez długie lata, często są znane na pamięć i samodzielnie „czytane” na głos – np. młodszemu rodzeństwu. Pokazują piękno języka i uczą, jak można się nim bawić. Wybierane przez rodziców na pierwsze książeczki dla maluchów – łatwo je czytać na głos, kiedy dopiero zaczynamy przygodę z czytaniem dzieciom. Na rynku jest wiele takich książek. Nie wszystkie jednak są warte uwagi. Mam wrażenie, że ostatnio wręcz zalewa nas fala kiepsko tłumaczonych nowości, których czytanie przyprawia mnie o ból zębów ;) Dzisiaj wyrałam dla Was kilka, które, według mnie, zasługują na uwagę.
Na początek dwie propozycje dla najmłodszych:
KOALA NIE POZWALA
„To nie pluszak, to Koala, niech nikt sobie nie pozwala!”
Zabawny tekst Rafała Witka o zwyczajach pewnego Koali, który, choć jest uroczym zwierzakiem, wcale nie ma łatwego charakteru. – „Kto oswoić chce Koalę, niech nie liczy na to wcale”! Mistrzowskie ilustracje Emilii Dziubak zachwycą i dzieci i dorosłych. Dzięki nim Ta książka to jedna z najpiękniejszych twardostronicowych pozycji na rynku. Przy czytaniu jest mnóstwo śmiechu dla małych i dużych – dzieci zachwyci strona na której mowa o tym, że przed przytulaniem się do Koali trzeba wytrzeć smarki. Rodzice docenią tę, na której podkreślono, jak ważne jest, żeby Koala wyspał się w niedzielę ;)
„A na koniec, wiedz, urwisie, że Koale to nie misie.”
wiek: 1+ wydawnictwo: Bajka
HISTORIA ZWIERZAKA Z WIESZAKA
 Sympatyczny nietoperz, którego dzieciaki od razu polubią, w końcu opuszcza szafę. Na uwagę zasługują oryginalne ilustracje – kolaże Beaty Zdęby, wykorzystujące skrawki materiałów o różnych fakturach. Książka ma twarde strony i zaokrąglone rogi, więc jest bezpieczna dla najmłodszych czytelników.
wiek: 2+ wydawnictwo: Bajka
FELUŚ KOCIMIĘTKI. NIEWIDZIALNY KOT
„Mięciutki jak puszek, sprężysty i giętki… widzisz? To on właśnie! Feluś Kocimiętki!”
Feluś to niewidzialny kot, który uwielbia rozrabiać. Pewnego dnia pojawia się w ogrodem małej Ali, która sama jest niezłym ziółkiem ;) Mama zgadza się, żeby kocur został w nimi, Szykuje nawet dla niego niewidzialne przekąski. Szybko okazuje się, że Feluś jest sprawcą niezłego zamieszania. Wysypana sól, plamy na dywanie, zerwane zasłony, woda w butach, podarte ubrania. A na koniec pobojowisko w łazience. Każdy rodzice doceni tę scenę! Mamie długo udaje się zachować spokój, opracowuje natomiast sprytny plan i zaczyna motywować Felusia do zwiedzania świata. Kot daje trochę odetchnąć rodzinie, ale uparcie wraca z wojaży, żeby napełnić brzuszek. I broi nadal. Wtedy z odsieczą przybywa dziadek – specjalista od dobrych manier - i przeprowadza z Alą wychowawczą rozmowę. Trochę tu groźby: jeśli psoty się nie skończą, to koniec z bajkami i słodyczami. A jeśli to rzeczywiście wina kota, to kot musi odejść. Dziewczynka protestuje – przecież tylko u niej kot jest bezpieczny. W takim razie, decyduje dziadek, jeśli niesforny kocur nie poprawi swojego zachowania, będzie dostawał do jedzenia wyłącznie niewidzialne psie chrupki. Czy to wystarczy, żeby Feluś i Ala lepiej się zachowywali? Więcej o tej książce i o dzieciach, które mają zmyślonych przyjaciół pisałam tutaj
Wielkie ukłony dla tłumaczki, Basi Supeł, której niewiarygodny talent do tworzenia rymów sprawia, że polskie tłumaczenie książek są lepsze niż oryginalne wersje.
W drugiej części Ala i Feluś wybierają się z mamą na zakupy do supermarketu. W użyciu będzie pianka do golenia, papier toaletowy i mnóstwo słodyczy.
wiek: 4+ wydawnictwo: Zielona Sowa
FELUŚ KOCIMIĘTKI. NIEWIDZIALNY KOT
FELUŚ KOCIMIĘTKI GRASUJE W MARKECIE (NOWOŚĆ)
GRUFFALO (PRZEDPREMIEROWO)
Wielki powrót na półki polskich księgarni jednej z najbardziej poszukiwanych książek! 13 milionów sprzedanych egzemplarzy! Tyle dzieci nie może się mylić!
Do tego w tłumaczeniu Michała Rusinka.
„Mała Mysz w ciemnym lesie chciała zażyć raz ruchu. Kiedy Lis ją zobaczył, zaburczało mu w brzuchu”
Myszka w trakcje swoje spaceru spotyka wiele zwierząt, które chciałyby ją zjeść. Wprowadza jednak wszystkich w pole snując opowieść o strasznym stworze, zwanym Gruffalo, z którym jest umówiona na obiad. Ani Lis, ani Sowa, ani tym bardziej Wąż, nie mają ochoty spotkać się z włochatym olbrzymem, o ostrych pazurach i wielkich kłach. Myszka jest więc bezpieczna. I wtedy na swojej drodze spotyka… Gruffalo ze swojej opowieści. Okazuje się, że Gruffalo najchętniej jadają… myszy. Ale nasza bohaterka ma sprytny plan, żeby i tego przeciwnika wyprowadzić w pole…
Rytmiczne powtórzenia łatwo wpadają w dziecięce ucho.
wiek: 4+ wydawnictwo: Tekturka
UWAGA! 17 sierpnia na stronie wydawnictwa rusza przedsprzedaż Gruffala! Spieszcie się, bo wiem, że zainteresowanie książką jest bardzo duże!
NIE CHCĘ MIEĆ KRĘCONYCH WŁOSÓW (4+)
„Nie! To NIESPRAWIEDLIWE! Bo po co mi loki? Są głupie, okropne i sterczą na boki.”
Opowieść dziewczynki, która musi się zmierzyć z burzą niesfornych, męczących loków na głowie. Wbrew pozorom to nie jest kwestia wyglądu. Włosy się plączą, ich czesanie jest bolesne. Nie pomaga prostowanie, nie działa szczotka ani taśma klejąca. Warto jednak zaakceptować to, czym obdarzyła nas natura i pokochać siebie takimi, jakimi jesteśmy. Naszej bohaterce pomoże w tym spotkanie z dziewczynką o prostych włosach, która marzy o bujnych lokach. Okazuje się, że z każdych włosów można wyczarować fajne fryzury.
Bardzo się cieszę, że ta książka pojawiła się na rynku. Wielu z nas nie uświadamia sobie, jak dużym (z wielu względów) problemem mogą być dla dziecka kręcone włosy. Nie chodzi tylko o trudności w pielęgnacji ale też o samoakceptację. Pamietajmy też, że kręcone włosy często mają dzieci o ciemnym kolorze skóry. Dla nich burza loków na głowie, to kolejny element, który odróżna je od rówieśników. Dlatego tym trudniej im je zaakceptować.
wiek: 4+ wydawnictwo: Papilon
PO CO KOMU MAMUT?
„Na rysunkach stu, w jaskini, mieszkał mamut w wersji mini. Był włochaty jak należy i jak trzeba dwa kły szczerzył”
Kieszonkowy mamut nudzi się na skalnym rysunku i po tysiącach lat postanawia zeskoczyć z malowidła i udać na poszukiwanie przygód. Czeka na niego wiele niespodzianek, a jego podróż obfituje w nagłe zwroty akcji. Chrapkę ma na niego treser zwierząt, który chce go zmusić do balansowania na linie. W obronie mamuta staje jednak strach na wróble, zwierzęta, a nawet brzoza, która, choć nieruchoma dopinguje uciekającego bohatera. W końcu trafia do ogródka, w którym spotyka miłego człowieka w kaloszach. Najwyraźniej znalazł nowy, bezpieczny dom. Na dodatek taki, w którym gości karmi się sernikiem!
„A wracając do pytania – po co mamut? Do kochania!”
Wierszowana bajka Agnieszki Frączek nawiązuje do tradycji klasycznych bajek Ignacego Krasickiego czy Juliana Tuwima. Na uwagę zasługują tez piękne, pełne szczegółów ilustracje Joanny Rusinek. Książka jest jedną z serii „Poczytaj ze mną”, w której prezentowane są różne gatunki literatury. Znajdziecie w niej kryminał, reportaż czy powieść fantasy. Idealna również do samodzielnego czytania dla początkujących!
wiek: 5+ wydawnictwo: Egmont