Chciałam wam dziś przedpremierowo pokazać cztery nowe książki, które lada dzień ukażą się nakładem wydawnictwa Wilga. Ciągle nie mogę się zdecydować, który najbardziej mnie zachwycił.
W każdym domu na każdej ulicy
książka o rodzinnych relacjach
Na początek tytuł, który przyda się teraz w każdym domu. To książka, która w porę przypomniała nam, że chociaż nie możemy teraz wychodzić na zewnątrz, mamy szczęście bo mamy przytulny dom, w którym jesteśmy razem. I że warto czasem odpuścić, żeby codzienne czynności stały się dobrą zabawą.
Dom, to nie tylko cztery ściany i dach. Nie ma też znaczenia, czy jest nowy, świeżo wyremontowany, czy podłoga lekko drży. Dom to ludzie, to rodzina. To śpiewanie do łyżek w trakcie gotowania, zabawa w piratów pod stołem, przytulasy na kanapie i wiele innych wspólnych chwil – lepszych i gorszych. Na końcu znajdziecie dużą rozkładówkę z powycinanymi okienkami, przez które możecie zajrzeć do różnych mieszkań.
Przyjemny, rymowany tekst. Ładne pastelowe ilustracje, które zaskakują zabawnymi szczegółami, takimi jak ptaszek origami w klatce czy kot w masce do pływania w łazience.
Fale
książka o demencji, Alzhaimerze, miłości dziadka i wnuczki
W piękny, czuły sposób pokazano tutaj relacje małej dziewczynki i jej dziadka, który ma coraz większe problemy z pamięcią.
Dziewczynka spędza czas na plaży z mamą i ukochanym dziadziem. Dziadzio nie ma już tak dobrej pamięci jak kiedyś, wszystko mu się myli. Jest świetnym kompanem zabaw, ale jednocześnie zakopuje kanapki w piasku. Bohaterka martwi się o dziadka. Boi się też, że w końcu zapomni i o niej. Wizja tego, że można zapomnieć o kimś kto jest ważny jest dla niej straszna.
Mama mądrze tłumaczy jej, na czym polega demencja. Pamięć dziadka jest jak morskie fale – raz są blisko. Kiedy indziej są odległe – są lepsze i gorsze momenty. Niezależnie od tego, Dziadzio kocha wnuczkę równie mocno.
Duży plus za pokazanie dziecięcych emocji w relacji ze starszą osobą, która tak bardzo się zmienia. Za mądrą, wspierającą postać mamy. I za niedoskonałe kształty bohaterów, które ciągle zbyt rzadko spotykamy w książkach dla dzieci.
Kocham was równie mocno, maluszki!
nowe dziecko w rodzinie i relacje z babcią
Nowa książka autorki Trzymaj mnie mocno!
Na rynku mamy duży wybór książek, które [pomogą przygotować dziecko na pojawienie się młodszego rodzeństwa](. Często skupiają się one na zazdrości o czas i uwagę poświęconą przez rodziców. Zapominamy jednak, że równowagę w rodzinie może zachwiać również pojawienie się rodzeństwa ciotecznego. Zwłaszcza, jeśli trzeba się z nim podzielić ukochanymi dziadkami, którzy do tej pory byli na wyłączność.
Momuś to mała sowa, a właściwie sówek ;) Pewnego wieczoru jego ukochana babcia mówi mu, że ma dla niego niespodziankę. Mała puchata kulka to Bibi – kuzynka Momusia. Bibi niewiele mówi, nie potrafi podskakiwać i nie umie sama huśtać się na huśtawce. Na dodatek Babcia nazywa malucha „złotkiem”, a przecież do tej pory to Momuś był złotkiem Babci.
Czara goryczy przelewa się, kiedy babcia dzieli na pół herbatnik i daje każdemu z dzieci po kawałku. Momuś, który do tej pory dostawał całe ciastko, zalewa się łzami – skoro nie dostał całego herbatnika, to znaczy, że babcia nie kocha go już całym sercem.
Babcia tłumaczy wnukowi, że wraz z pojawieniem się nowego dziecka w jej sercu pojawiła się nowa miłość. Bibi nie odebrała ani kawałeczka babcinej miłości przeznaczonej Momusia.
Uspokojony Momuś wymyśla nawet zabawę, w której może wziąć udział mała kuzynka.
Przyjaciele myszki Marudy
O tym jak przyjaźń nas zmienia. Na lepsze
Mieszkająca na skraju lasu myszka Maruda pewnego dnia spotyka małego borsuka, który zgubił mamę. JESZCZE TEGO MI TRZEBA! jęczy mysz (wiele razy w trakcie tej opowieści). Chociaż borsucze dziecię jest sporym kłopotem, myszka postanawia odprowadzić je do mamy. Z pomocą przychodzą jej wiewiórka, sowa a nawet miś. Wszyscy trochę irytują bohaterkę, nazywając ją „Marudą”.
Piękny jest moment, w którym myszka daje upust emocjom, mówiąc, że nie wie co zrobić ze zmęczonym, głodnym przestraszonym borsuczkiem. Kto z nas tego nie zna? Okazuje się, że w takiej sytuacji pomoże PRZYTULASEK.
Jednak czy nowej paczce znajomych uda się umknąć przed ostrymi zębami wilka? Czy borsuczątko odnajdzie mamę? Czy myszka, otoczona życzliwymi osobami, przestanie w końcu marudzić?