Wzruszająca, oparta na faktach, historia goryla Ivana, który 30 lat spędził w klatce w centrum handlowym, malując obrazy, sprzedawane po kilkadziesiąt dolarów w sklepiku z pamiątkami.
Ivan został porwany z Afryki jako dziecko. Wychowany w ludzkim domu, śpiący w piżamce z Kubusiem Puchatkiem i chodzący na mecze baseballa, kiedy dorósł, został zabrany do mini zoo. Pogodzony ze swoim losem, nieznający innych goryli, całymi dniami huśta się na starej oponie, ogląda telewizję i maluje obrazy, które jego właściciel sprzedaje za 35 dolarów (40 z ramką) w sklepiku z pamiątkami. W tym samym sklepiku można kupić popielniczkę wykonaną z odciętej dłoni goryla... Ivan zmienia stosunek do swojego życia, kiedy w klatce obok niego pojawia się małe słoniątko, a opiekująca się nim stara słonica Stella umiera. Ivan obiecuje Stelli, że zrobi wszystko, żeby mała Ruby miała szczęśliwsze życie niż on...
Historia jest opowiadana w pierwszej osobie przez samego Ivana. Stopniowo poznajemy jego tragiczną historię. Śledzimy też realizację szalonego planu, który ma za zadanie sprawić, że mała słoniczka Ruby trafi do zoo, gdzie będzie szczęśliwa wśród innych słoni.
Historia jest smutna, wzruszająca i zmuszająca do refleksji nad tym, do czego zdolny jest człowiek. Na szczęście, od czasu zamknięcia Ivana w centrum handlowym, stosunek do zwierząt się zmienił i nie wyobrażam sobie, żeby teraz taka sytuacja przeszła bez echa.
Sam Ivan po 30 latach życia w szklanym boksie, trafił w końcu do zoo w Atlancie, gdzie, w otoczeniu innych goryli, dożył 50 lat, wciąż malując swoje obrazy. Przyczyniły się do tego publiczne protesty i listy pisane przez dzieci. Musiał jednak poczekać, aż centrum handlowe, którego był atrakcją, zbankrutuje.
Książka zdobyła prestiżową amerykańską nagrodę Newbery.
Prawdziwą historię Ivana możecie obejrzeć w filmie poniżej.
Jeśli chcecie wysłuchać opowieści "w wykonaniu Ivana", sięgnijcie po książkę "Jedyny i niepowtarzalny Ivan" Katherine Applegate, wydanej przez Wydawnictwo CzyTam.