Często pytacie mnie o pierwsze słowniczki obrazkowe dla najmłodszych dzieci. Na rynku jest sporo tego typu propozycji. I wcale nie jest łatwo wybrać spośród nich taką, która nas nie rozczaruje. Widziałam już współcześnie wydane książeczki, w których kształt prostokąta był zilustrowany rysunkiem… kasety VHS. O rysunkach sprzętów domowych rodem z pierwszej połowy XX wieku nawet nie wspominam. To standard w tego typu książkach.
Dlatego szukając takich książeczek dla swoich dzieci bardzo zwracałam uwagę na ilustracje. Nie tylko na kolory i estetykę, ale przede wszystkim na to, czy dzieci będą mogły rozpoznać na rysunkach znane im przedmioty. Sprawdziły się u nas książeczki tematyczne z serii „Moje pierwsze 100 słów” wydawnictwa Smart Books. Podobało mi się, że na ilustracjach jest rowerek biegowy, a nie trójkołowy. Że hulajnoga wygląda jak ta, na której jeździ moje dziecko.
W serii jest już sporo tytułów. Właśnie ukazały się dwa kolejne! Tym razem poznajemy współczesą wieś i miasto.
Moje pierwsze 100 słów. Na wsi
Znajdziemy tutaj:
- miejsca, jak łąka, staw czy sad
- budynki. Jest szopa, szklarnia, ale też przydrożna kapliczka
- rzeczy, które są elementem wiejskiego krajobrazu – ul, budę dla psa i… wiatrak elektryczny
- dary wsi
- pojazdy używane na wsi
- narzędzia
- ilustracje związane z wiejskim jarmarkiem
- wiejskie zwierzęta
- ilustracje z zajęciami, które wykonują rolnicy.
Co ważne na ilustracjach znajdziemy chłopców i dziewczynki.
KUPISZ TU
Moje pierwsze 100 słów. W mieście
Współczesne miasto jest pełne pojazdów i budynków:
- na ulicy widzimy ścieżkę rowerową, tunel, roboty drogowe, stację benzynową, przystanek autobusowy
- miejskie pojazdy to między innymi polewaczka, śmieciarka, tramwaj, metro, skuter czy autobus. Ale też uwielbiane przez dzieci karetka, wóz strażacki i koparka
- w parku są zwierzęta i rośliny, fontanna, budka dla ptaków, a nawet wózek z lodami
- budynki to zarówno dom jednorodzinny, jak i wysokie biurowce
- miasto to tez biuro, a w nim komputer i kserokopiarka
- w mieście możemy pójść do kina, teatru czy restauracji
- a w galerii handlowej możemy natomiast odwiedzić sklepy, pralnię czy kręgielnię
KUPISZ TU
Książeczki są wykonane z bezpiecznej tektury, mają zaokrąglone rogi i format pasujący do małych rączek. Każda ma 24 strony. Wszystkie są podzielone na działy tematyczne. Na każdej rozkładówce znajdziemy 8 do 10 przedmiotów.
Takie książeczki, w których na barwnym tle narysowano kolorowe przedmioty wprowadzałam po etapie książeczek kontrastowych i takich, w których jeden realistycznie wyglądający przedmiot umieszczono na jednej, białej stronie. Idealnie sprawdzały się już koło 8-9 miesiąca i towarzyszyły nam przez długi czas. Doskonale sprawdzają się też w tym magicznym momencie, kiedy dziecko zaczyna wskazywać różne przedmioty i oczekuje, że będziemy je nazywać. U większości dzieci ten etap wypadnie między pierwszy a drugim rokiem życia.
Dużą zaletą takich książek jest też to, że starsze, cztero czy pięcioletnie rodzeństwo, może bez trudu „czytać” je młodszemu bratu czy siostrze.
Partnerem wpisu jest wydawnictwo Smart Books. Dziękuję za udostepnienie książek.